Witajcie moje drogie! Korzystając z tej możliwości, przede wszystkim, chciałabym podziękować mojemu lubemu za wspaniałe prezenty imieninowe. Mój kochany niemałż zabrał mnie na mecz Polska- Czechy we Wrocławiu, dzień później byliśmy z tej samej okazji na Koncercie Muzyki Filmowej Hansa Zimmera, a w środę zafundował mi ogromne zdziwienie, kiedy podarował mi z rozbrajającym uśmiechem charmsa, który podobno "ma symbolizować jak długo trwać będzie jego miłość do mnie". Gdybym miała Wam polecać faceta, to śmiało wysunęłabym jego kandydaturę, ale... jest mój, mój, mój!
Zmierzając jednak ku wczorajszo-dzisiejszej soboto-niedzieli dla włosów przede wszystkim chciałabym oświadczyć, że podcięcie końcówek to był strzał w dziesiątkę. Nie wiem jakie będą Wasze odczucia po zobaczeniu zdjęć, ale... ja jestem naprawdę zadowolona z obecnego stanu moich włosów.
Przede wszystkim zaczęłam od nałożenia na suche włosy oleju Alterra z migdałem i papają, który w swym składzie ma tez dobroczynny olej sezamowy czy z pestek winogron. Na pewno skrobnę na jego temat jakiś post, po dłuższym stosowaniu.
Następnie na naolejowane włosy nałożyłam maskę Biovax Keratyna + Jedwab, którą na włosach potrzymałam jakieś 15-20 minut.
Następnie włosy umyłam szamponem z Lavery do włosów cienkich. Nie nakładałam na nie dodatkowo żadnej odżywki, ale jeszcze na 10 minut, w same końcówki "wtarłam" maskę Biovaxa.
Po zmyciu jej ciepła wodą, postanowiłam jeszcze "potraktować" je octem.
Jako, że u mnie ten sposób sprawdza się świetnie, zmieszałam w kubeczku (na oko) 3-4 łyżeczki octu jabłkowego z chłodną wodą, aby domknąć łuski. Efekt tych zabiegów moim zdaniem jest naprawdę dobry.
Moje włosy po wyschnięciu wyglądały tak:
Z FLESZEM:
BEZ FLESZA:
Po rozczesaniu:
Widać doskonale na tym zdjęciu, że niestety część włosów jest połamanych. |
Na koniec w skórę głowy wtarłam tonik Babuszki Agafii przeciw wypadaniu włosów. Za miesiąc dam znać jakie efekty przyniósł. Na razie na publikację czeka podsumowanie wcierania Jantaru.
W końcówki za to TEN OLEJEK.
Włosy są:
- mięsiste,
- gładkie,
- lśniące,
- nawilżone,
- miękkie.
Moje końcówki mają w zwyczaju się wywijać, sama nie wiem dlaczego... Mam jednak nadzieję, że kiedyś uda mi się osiągnąć efekt tafli- może keratynowym prostowaniem? ;)
Jak udały się Wasze Niedziele? ;)
Maska Biovax Keratyna+Jedwab bardzo źle sie u mnie sprawdzała :) Efekt końcowy jaki osiągnęłaś bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze Biovaxu w saszetkach. generalnie produkty tej firmy źle działają na moich włosach. Ale twój efekt bardzo mi się podoba. Następnym razem włączę do swojej pielęgnacji ocet jabłkowy :)
OdpowiedzUsuńSpóżnione, ale szczere życzenia imieninowe. Włoski wyglądają super i prezent od lubego też:) Nie oddawaj takiego faceta nikomu. Buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne masz włoski, fajnie opisałaś swoją pielęgnację! :-)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię tego biovaxa, strasznie mnie puszył... Moje włosy bardzo nie lubią się z keratyną :(
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ten olej u mnie nie dawał żadnych efektów, za to ta maska sprawdzała się baaardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńŚliczny charms :) Lubię ten olejek z Alterry i maskę z Biovaxa :)
OdpowiedzUsuńWisiorek śliczny;) A włosy po takim zestawie pięknie się prezentują;) Sama lubię te maseczki Biowax w saszetkach;)
OdpowiedzUsuńEfekt podcięcia jak dla mnie super :) podoba mi się ta fioletowa poświata na czubku na ostatnim zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńSama zakochałam się w biovaxach. Najpierw zaczęłam od testowania tych szaszetkach, a teraz zakupiłam większa wersję diamentową.
OdpowiedzUsuńDiamentowej jeszcze nie miałam, ale cały czas chodzę koło nich w rossmannie i s-p. Kiedyś pewnie się skuszę, ale cena jak za taką gramaturę zabójcza...
UsuńDiamentowej jeszcze nie miałam, ale cały czas chodzę koło nich w rossmannie i s-p. Kiedyś pewnie się skuszę, ale cena jak za taką gramaturę zabójcza...
UsuńDiamentowej jeszcze nie miałam, ale cały czas chodzę koło nich w rossmannie i s-p. Kiedyś pewnie się skuszę, ale cena jak za taką gramaturę zabójcza...
UsuńŁadnie :) Uwielbiam olejki Alterry zwłaszcza ten z papają! :)
OdpowiedzUsuńPS. Gdzie takiego faceta dorwałaś ;d
Chodził za mną i chodził, więc jest już że mną z "zasiedzenia". Tak całkiem serio życzę każdej kobiecie takiego mężczyzny. Nie dość, że czuły i przystojny, to jeszcze dba o mój rozwój kulturalno-sportowo-biżuteryjny. :) skarb. Ten z papają jest świetny i w dodatku bosko pachnie. :)
UsuńAle miałaś dużo atrakcji :) :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że efekt jest na prawdę zdumiewający :) ja również korzystam z masek BioVax - mam do nich zaufanie i świetnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam symbol nieskończoności, mam wisiorek z nim ;). Mam ten olejek z Alterry, używam go głównie do włosów i dobrze się sprawdza, Ciekawi mnie ocet jabłkowy, nie miałam jeszcze okazji używać.
OdpowiedzUsuń