poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Lakiery do paznokci Yves Rocher odcienie: Bleu Nigelle oraz Bleu Volubilis

Witajcie, przez ostatnie dni wiele się działo. Dużo jeżdżenia autem, w końcu trening czyni mistrza! Co do mistrza, prawie nim zostałam podczas sobotniego spotkania z przyjaciółmi, a konkretnie gry
w kręgle. :) Niestety w naszym gronie jest niekwestionowany faworyt, który nawet jeśli na początku daje innym fory, to na końcu zwyciężą zdobywając przewagę punktową. Co by jednak nie mówić
to wspaniała zabawa! :)


Zmierzając jednak do sedna, nie mogłam wyjść w obgryzionych i pozostawionych samym sobie paznokciach. Toż to wizytówka każdej przyszłej-potencjalnej-biznesłoman, którą pragnę zostać (oczywiście przy jak najmniejszym nakładzie pracy ;P), a wtedy... zdobędę panowanie nad światem... kosmetyków :D


Paznokcie moje prezentowały się (raczej, moim skromnym zdaniem) dobrze. :) Nigdy specjalnie nie bawiłam się w różne wzorki, ale mój przyszły Małż twierdzi, że wyszło całkiem fajnie.

Lakiery jakich użyłam to wspomniane w tytule produkty, reklamującej się jako naturalnej, firmy Yves Rocher, którą zapewne każda z Was zna, a przynajmniej gdzieś widziała choćby szyld
czy ulotkę. 

Zdjęcia i opis poniżej. 






Odcienie jakie wybrałam to gama niebieska. Jest to odpowiednio od lewej: jaśniejszy o numerze 61 oraz ciemniejszy 62. Poznajcie Bleu Nigelle oraz Bleu Volubilis.






Tym razem nie użyłam żadnej bazy i mam nadzieję, że lakiery nie zabarwią mi płytki na tyle, że nie będę mogła się pozbyć koloru. Sprawdzę również w jakim stanie będą po bezpośrednim kontakcie.
Bardzo podobają mi się buteleczki. Odznaczają się na tle innych, zwykłych. Te są wyższe, a przy tym smuklejsze. Wygodnie się je trzyma, tak samo zresztą jest z pędzelkiem, który sunie po płytce nie pozostawiając żadnych smug.




Tak oto prezentuje się efekt końcowy:




Aby zabezpieczyć lakier użyłam dodatkowo top coat Golden Rose. Średnio przedłuża on u mnie trwałość lakieru o jakieś 2-3 dni. Te kolory jak na razie trzymają się już 4 dni bez odprysków. Jedyny mankament jaki zauważyłam to ścierające się końcówki, ale mogę to wybaczyć.

Mi osobiście bardzo spodobały się oba kolory. Przywodzą mi na myśl wakacje nad chorwackim morzem. Rześki powiew wiatru podczas leżenia na plaży i spoglądania to w niebo, to na czystą wodę wieczorem. W tej wizji brakuje mi już tylko drinków z palemką. ;)

Czy korzystacie z kolorówki Yves Rocher? Miałyście lakiery tej firmy? Jakie kolory na paznokciach lubicie?

Wasza DbZ.

8 komentarzy:

  1. Wlasnie zakupilam swoje pierwsze lakiery w yves, z serii "efekt zelu", ktory mial utrzymac sie kilka dobrych dni, niestety wytrzymal 2 :(
    Jestem strasznie rozczarowana. Jak dlugo trzymaja ci sie Twoje lakiery?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak krótko? Na moich paznokciach lakiery YR średnio trzymają się bez odprysków jakieś 4 dni. Z top coatem jest to około 6 dni, więc w porównaniu z różnymi innymi lakierami wypadają całkiem całkiem. ;)

      Usuń
  2. Ja niestety ze wzgledu na chorobe mam bardzo slabe paznokcie naturalne i bedzie juz z 5 lat jak robie ciagle zele... tk niestety jedyny sposib abym mogla miec normalne paznokcie i czuc sie kobieco. W moim zbiorze najwiecej jest odcieni rozu bo uwazam je za najbardziej uniwersalne do ubioru (pastelowe, naturalne odcienie), ale mam tez ze 2 czerwone, mietowy, szary, granatowy, fioletowe, zlote, aaaa, troche tego mam :P ale zadnych z tej firmy. Moim faworytem bezwzglednie jest firma lovely - szerokie wygodne pedzelki, mocne krycie - chyba polowa wszystkich lakierow jakie mam tk wlasnie z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam, ale mignęła mi ta forma chyba w Rossmannie? Ja uwielbiam szarości i wszelkie odcienie różu i beżu. Czasami po powrocie do domu z nowymi lakierami zastanawiam się po co mi nowe,skoro powielam tę samą kolorystykę. ;) dlatego zaszalałam i zakupiłam ten błękit, który jest, dla mnie, piękny <3
      Ja z żelem miałam jedną przygodę i nigdy więcej. Możliwe, że były źle zrobione, bo nie był to salon i profesjonalna kosmetyczka. Ostatnio robiłam hybrydę, fajny efekt, trwałość lakieru itd., ale po niecałym tygodniu wzór mi się znudził i czekałam na większy odrost, żeby nie było mi szkoda się ich pozbyć :) Kobieta jednak zmienną jest.

      Usuń
  3. U mnie te lakiery, w porównaniu z innymi, zarówno szybciej schną jak i lepiej wyglądają na paznokciu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to samo zauważyłam. Mam wiele lakierów np. z sephory i mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że są gorsze. Na pewno Colorama Mejbelina to dla mnie porażka, dno i 10m mułu. YR jak na razie skradł moje paznokcie i serce. ;) jak kolory najczęściej wybierasz? ;) Widziałam, że jest obecnie promocja w YR właśnie na lakiery ;)

      Usuń
  4. Ciekawa jestem tych lakierów... ile wytrzymają na paznokciach i czy rzeczywiście nie pozostawiają smug, tak jak piszesz. Nałozyłaś je raz, czy dwa razy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, warstwy są dwie, ale spokojnie starczyłaby jedna, gdyż krycie jest naprawdę dobre, przynajmniej u mnie. ;)

      Usuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz komentarz, w którym znajdzie się łechcące moją próżność pochlebstwo ( ;D ) lub konstruktywna krytyka, z której można wynieść naukę. Liczę również na podzielenie się Waszymi doświadczeniami z opisywanymi kosmetykami. ;)

pozdrawiam, dziewczynka, która nie używa zapałek. ;)