piątek, 25 września 2015

Jak spakować się do bagażu podręcznego Ryanair... czyli 10kg leci na Maltę.

Tak jak wspominałam w poprzednim poście, pakowania nadszedł czas... Pomijając fakt, że już się spakowałam i własnie smażę swój tłuszcz na plażach Malty... Oczywiście nie tej Malty w Poznaniu. ;)

Ryanair pozwala w bagażu podręcznym wziąć do 10kg "wsadu". Przewidywałam, że będę musiała dopakowywać się do walizki niemałża, a tu zonk... to jego rzeczy wylądowały w mojej. 

Przede wszystkim postawiłam na stroje kąpielowe:

  • jednoczęściowy firmy Triumph




  • dwuczęściowy Triumph







  • i aż chciałoby się napisać, że trzyczęściowy, ale niestety dwu Triumph.



Najważniejszym punktem programu jest jednak moja "kosmetyczka", w której znalazło się miejsce dla:




  • kremu ochronnego 50+
  • eyelinera L'oreal Super Liner
  • mascary 2000 calorie
  • olejku Alterra
  • serum do twarzy Alterra
  • szamponu Lavera z bio-różą
  • mieszanki Kallosa Keratin, odżywki Lavera, oleju arganowego.

Poza tym ciuchy, buty, ręcznik, niezbędne leki oraz obowiązkowo Clotrimazolum w razie Wu.


3 komentarze:

  1. No tak, filtr i stroje kąpielowe to coś bez czego na wakacje się nie rusza. :) Miłego urlopu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny ten stój jednoczęściowy :) W przyszłym roku chcę się w podobny zaopatrzyć. Życzę zatem miłego wypoczywania :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanych wakacji! :)
    Pamiętam, jak w zeszłe wakacje mama się męczyła, żeby się zapakować :))

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz komentarz, w którym znajdzie się łechcące moją próżność pochlebstwo ( ;D ) lub konstruktywna krytyka, z której można wynieść naukę. Liczę również na podzielenie się Waszymi doświadczeniami z opisywanymi kosmetykami. ;)

pozdrawiam, dziewczynka, która nie używa zapałek. ;)