Jest to jeden z lepszych kosmetyków, jeśli chodzi o przyjemność z brania prysznica. Naszym złotkiem, dosłownie, jest: olejek pod prysznic z olejkiem arganowym.
Według słów na etykiecie:
Od niepamiętnych czasów, Marokanki znają sekretny sposób pozyskiwania oleju arganowego. Jego tysiące zalet sprawiły, że został on nazwany `Marokańskim złotem`.
Wzbogacony w olejek arganowy z upraw ekologicznych, olejek pod prysznic o aksamitnej konsystencji zamienia się na skórze w delikatne musujące mleczko. Odżywia skórę podczas kąpieli. Skóra jest odżywiona, aksamitna w dotyku.
Składniki pochodzenia roślinnego:
- olejek arganowy z Maroka, z ekologicznych upraw,
- gliceryna roślinna,
- baza myjąca pochodzenia roślinnego.
Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego.
Niekwestionowaną zaleta jest dla mnie całkowity brak składników odzwierzęcych.
Jego skład to:
Glycerin, Brassica Campestris (Rapeseed) Seed Oil, Isopropyl Palmitate, Aqua/Water/Eau, Ammonium Lauryl Sulfate, Sodium Cocoamphoacetate, Parfum/Fragrance, Argania Spinosa Kernel Oil, Citric Acid, Xanthan Gum, Methylpropanediol, Cl 15510 (Orange 4), Cl 19140 (Yellow 5).
Cała receptura opiera się o olej rzepakowy, glicerynę i wodę. Niestety olej organowy jest dodatkiem występującym po zapachu, a więc w znajomych ilościach. Zupełnie niepotrzebne moim zdaniem są barwniki. Jest też konserwant i zagęstnik.
Kolor jest piękny złocisty. W końcu Złoto Maroka. Cena to 29,99 zł.
Sam olejek jest dość gęsty, odpowiednio się pieni, a ręka delikatnie sunie po ciele dzięki jego śliskości. Dodatkowo pięknie pachnie, jakby miodem.
Skóra po myciu jest nawilżona i gładka.
Miałyście? Jaki efekt był u Was? Czy Waszym zdaniem jest wart swojej ceny?
Psiak najlepszy :)))
OdpowiedzUsuńJuż słyszałam wiele pozytywnych opini o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam, ale ciągle czeka, aż zacznę go używać :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Fajny piesek!
OdpowiedzUsuńZostaję na Twoim blogu na dłużej :)
hmm, co do ceny to wydaje mi się że nie jest najgorsza ,ale raczej bym się na niego nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem ciekawy :)
OdpowiedzUsuńAhh piesek :)
uwielbiam go od kilku dobrych lat
OdpowiedzUsuń