piątek, 22 stycznia 2016

NdW: olej musztardowy, olejek Alterra i Biovax Caviar. Plan walki z wypadaniem.

Witajcie po dość długiej przerwie, związanej z moją walką z licznymi kolokwiami i egzaminami przedterminowymi. Jest tego sporo, ale nie mogę narzekać, bo sama sobie taki los zgotowałam. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, pamiętajcie.

Tymczasem włosy rosną, ale też wypadają. Po tym jak ostatnio zachwyciłam się w podsumowaniu poprawą w jakości moich włosów odpuściłam sobie niestety olejowanie, ale też jantar czy skrzypokrzywę. To dobry moment na zauważenie różnicy w przyroście oraz ilości wypadających włosów, kiedy nie są niczym wspomagane. Jest czasami dobrze, a innym razem gorzej, ale wypada ich na szczęście tylko po kilka dziennie i widzę, że sytuacja powoli się stabilizuje. Niemniej jednak sięgnę chyba po sprawdzony revalid i zacznę znowu pić skrzypokrzywę. Może sięgnę po cynk i żelazo. Co o tym sądzicie?


Moja niedziela, a w zasadzie piątek nie był zbyt bogaty. Ot szybka pielęgnacja. Powróciłam jak córka marnotrawna do sprawdzonego oleju, bo owszem raz czy dwa zdarzyło mi się eksperymentować z kokosowym, ale nie jest już to ta sama miłość co kiedyś. Na pewno wykorzystam go przy następnej niedzieli. :)

Włosy po wyschnięciu prezentowały się tak:

Z fleszem





Bez flesza


Fotki robione z pomocą samowyzwalacza.

Włosy były zachwycone olejowanie, ale końce nie były zdyscyplinowane. Brakowało im dociążenia, więc nałożyłam na nie jedwab Green Pharmacy, również w celu ich zabezpieczenia.

Co sądzicie? Wydaje mi się, że jest coraz lepiej, ale widać też braki w pielęgnacji. Muszę się bardziej skupić na odżywianiu skalpu, a nie tylko tego co pod nim. :)

Przede wszystkim jestem bardzo krytyczna względem swoich włosów, cały czas na nie narzekam i dopiero takie fotki pokazują mi, że nie jest z nimi aż tak źle.

10 komentarzy:

  1. Włosy sa świetne! Nie narzekaj, ja bym była szczęśliwa, gdyby były moje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! Widać, że taka pielęgnacja im służy =)

    OdpowiedzUsuń
  3. urosły? chyba tak:) jak dla mnie super:) cynk polecam jak najbardziej. Nie zaszkodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Końcówki są przerzedzone i przydałoby się je podciąć,ja wiem ,że szał na zapuszczanie,ale to wzmacnia włosy i wpłynie na ich lepszy wygląd i kondycję.Ja podcięłam swoje piórka i włosy,zwłaszcza końcówki zyskały zrobiło się ich jakby więcej dzięki podcinaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że przerzedzeń się już skutecznie pozbyłam. :) już mi to radziłaś jakiś czas temu. ;) jak na totalnie nieumiejętne zrobienie fotek samowyzwalaczem włosy wyglądają i tak okej. Nie wiem co byś chciała bardziej zagęścić...niemniej jednak dziękuję za Twoją opinię. :)

      Usuń
  5. Jasne,że nie jest żle:) Ja łykam dzielnie Revalid chociaż pamiętanie o tabletkach to dla mnie zmora:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie bierz cynku i żelaza jeśli nie jesteś pewna, że masz niedobory. Najlepiej ogranicz tabletki, a na zagęszczenie, porost i zahamowanie wypadania polecam siemię lniane do picia <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne masz włosy!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie ma tragedii :) mnie pomogły w walce o zdrowe włosy tabletki Biotebal :) ale kuracja musi trwać min. 6 miesięcy :(
    Obs:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz komentarz, w którym znajdzie się łechcące moją próżność pochlebstwo ( ;D ) lub konstruktywna krytyka, z której można wynieść naukę. Liczę również na podzielenie się Waszymi doświadczeniami z opisywanymi kosmetykami. ;)

pozdrawiam, dziewczynka, która nie używa zapałek. ;)