piątek, 9 sierpnia 2013

Szczotka do włosów z włosiem z dzika

Tak sobie siedzę i myślę. Właśnie wygrałam aukcję na Allegro, w której walczyłam sama ze sobą - kupić czy nie kupić, ale słowo się rzekło... obiecałam. Jeszcze wiele interakcji z Allegro mnie czeka. Póki co głowię się nad kolejnym zakupem, ale jakże ważnym! Wręcz kluczowym przy wyzwaniu jakie sobie wybrałam- coś jak postanowienie Noworoczne, które na pewno chcę i spełnię! (nie tak jak te pisane przed laty na kartkach i palone po północy 1 stycznia, w których nie było nic prócz marzeń zakochanej nastolatki). Koniec końców nie zwierzyłam się jeszcze co to ma być za cel... Hmm. Zabrzmi banalnie, ale piękne, wymuskane i odżywione 100% włosy, które nie będą się puszyć! Jak na razie mam zakupiony cały arsenał kosmetyków, o których na pewno napiszę (niedługo notkę wprowadzającą, a potem poszczególne recenzje) który czeka na... no własnie- na co? na punkt kulminacyjny, na zwieńczenie moich zmagań z naturą... na naturalną szczotkę z włosia dzika. Konkretnie taką:


Olivia Garden HH-P6 COMBO
Olivia Garden linia Healthy Hair, która już sama w sobie przemawia do mnie swą nazwą, a co dopiero jej gwarantowanym przez piękny opis, sukcesem na moich włosach zmęczonych plastikowym grzebieniem o 2 rzędach ząbków. Przy moich falowanych włosach- kiepski wybór, ale mam go od 13 lat i nadal nic mu nie jest, więc przynajmniej trwały jest. Postawiłam na jakość, a raczej moja rodzicielka, która do kompletu kupiła sobie taki sam, tylko w innym zestawieniu kolorystycznym, żeby się nie myliły. 2 kobiety pod jednym dachem jednak jakoś muszą sobie radzić, żeby nawzajem nie podkradać kosmetyków (co i tak się zdarza) czy akcesoriów, które robią z nas Piękną, a w facecie starają się ujarzmić Bestię.
Tak jak widzicie łamię się niemiłosiernie. Szczotka wykonana z bambusa- czyli ekologiczna. Wpisuje się i w kanon bloga, i moją ideologię życiową. Poza tym ma naturalne i dzikie włosia dzika (zastanawiam się tylko czy nie przypadkiem z zadka i tu pojawia mi się przed oczami ukochany Pumba)


włosie z dzika

W kwestii dbania o urodę jemu wierzę- któż by miał takie piękne i białe kły bez należytej uwagi?


Pozwolę sobie tutaj zacytować opis szczotki ze strony sklepu, w którym zamierzam ją kupić- www.pro-sprzet.pl 


"Szczotki Olivia Garden Healthy Hair to luksusowa seria do włosów wykonanych z naturalnego bambusa, który jest tworzywem naturalnym bardziej trwałym, mocniejszym i lżejszym niż drewno. Szczotki tej serii mają właściwości antystatyczne i antyseptyczne. Są wyjątkowo lekkie, ergonomiczne i łatwe w utrzymaniu czystości. Zgodnie ze światowym trendem szczotki HH są ekologiczne, wykonane z materiałów przyjaznych środowisku.


Właściwości szczotek Healthy Hair:
  • Szczotka z naturalnego bambusa z jonizowaną poduszką.    
  • Masuje skórę głowy, aktywując cyrkulację w komórkach krwionośnych.    
  • Pomaga stymulować porost włosów oraz redukuje ich wypadanie.    
  • Wspiera zdrowie komórek włosa i skóry głowy.    
  • Przywraca włosom równowagę i blask.    
  • Antystatyczna, antybakteryjna."

Oczywiście od razu rzuciło mi się w oczy słowo "luksusowa". Od razu wyobraziłam sobie siebie na Upper East Side w stroju od Marca Jacobsa. Warto czasami pomarzyć, prawda? (Aktualnie jestem po raz drugi w żałobie po Plotkarze ang. Gossip Girl) Co nie przemawia do kobiety bardziej niż luksus, splendor i brylant na palcu? Tylko brylant, luksus i splendor (na palcu? ;o ). Właściwości trafiły do mnie jeszcze bardziej. Za tę cenę (w promocji 20zł z groszami) mam domowego masażystę (w sumie dwóch, bo chłopak studiuje fizjoterapię na AkMed), będą szybciej rosły mi zdrowsze i piękniejsze włosy, a do tego jest antybakteryjna. W zasadzie czego chcieć więcej? I po co ten post z zawahaniem na początku. Biorę, a co! Na zdrowie!

Dziewczynka bez zapałek.

<a href="http://www.bloglovin.com/blog/10262670/?claim=yw7gtcbws24">Follow my blog with Bloglovin</a>

7 komentarzy:

  1. detectivebeauty10 sierpnia 2013 12:08

    Uwielbiam to Twoje odbieganie od tematu:) jeśli chodzi o Twoje postanowienie trzymam kciuki:) pochwal się rezultatami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wielkie za komplement! :) niestety (albo stety?) lubię odbieganie od tematu ;) mam nadzieję, że będę się miała czym pochwalić. ;)

      Usuń
  2. Postu na temat olejku arganowego możesz spodziewać się w okolicach 8 września :D

    Pisz czym prędzej o tych zakupach, chętnie podpatrzę, co tam u Ciebie w koszyku wylądowało :) No i muszę koniecznie zapytać - gdzie kupiłaś tę szczotkę?:D

    Przy okazji, w jaki sposób mogę Cię obserwować? Chętnie bym to zrobiła, ale widzę tylko napis "Obserwuj", a potem przerwa i następny widget :(


    Berciuch z bloga Berciuch Kosmetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainspirowałaś mnie, chyba i ja sobie sprawię taką szczotkę :)
    Totalna magia, uwielbiam Cię czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe może zapoluję na dzika pod domem i zrobię szczotkę :D a serio coś fajnego ,innego niż zwykle. Ja mam zwykłą drewnianą i TT .Nie wiem tylko czy służyłaby moim kręcącym się włosom ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczotka ideał:) Bardzo chcę mieć taką i szczotkę do modelowania też a co! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. http://www.escrit.pl/kosmetyki-do-wlosow/olejki_k_17.html

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz komentarz, w którym znajdzie się łechcące moją próżność pochlebstwo ( ;D ) lub konstruktywna krytyka, z której można wynieść naukę. Liczę również na podzielenie się Waszymi doświadczeniami z opisywanymi kosmetykami. ;)

pozdrawiam, dziewczynka, która nie używa zapałek. ;)