czwartek, 8 sierpnia 2013

Ziaja krem redukujący zmarszczki na noc

To już trzeci post! Nadal wprawiam się w blogowaniu i przyznam się, że naprawdę niewiele pamiętam z czasów, kiedy interesowały mnie kody HTML. 
Dzisiaj, zanim opiszę swoje najnowsze zakupy, czas na Ziajkę. Firma dobra jak na bardzo niskie polskie ceny- nie dajcie się zwieść- za granicą jest już sporo drożej. Póki tanio- korzystajcie, ale z umiarem i rozsądkiem, bo nie wszystkie kosmetyki są nie tyle ekologiczne, co nieszkodliwe dla zdrowia. Krem jaki chcę opisać zakupiłam nie dlatego, że mam już zmarszczki (21lat to jeszcze chyba nie ten wiek!) ale po prostu wyznaję zasadę "zapobiegać- nie leczyć", więc zakupiłam ten apteczny krem. Nie liczyłam na spektakularne efekty, bo i na razie (odpukać) ich nie wymagam, ale wiadomo, że takie kremy zgodnie z obietnicami producenta są dla skóry bardzo odżywcze. Skoro kończę go już, to idealny czas, aby ocenić jego działanie. Cóż... Najpierw zacznę od plusów:


+ zapach jest neutralny, typowo apteczny- jak dla mnie okej,
+ skóra po nocnej randce jest gładka,
+ tani
+ niezły skład
+ prosty, niekrzykliwy wygląd.

Niestety minusy, które ma dyskwalifikują go totalnie w moich oczach

- zaczęły mi po nim wyskakiwać krostki. pół biedy gdyby tylko mi, ale moja mama, która kupiła go od zachwalającej farmaceutki, również dostała po nim wysypki? ciężko to nazwać. być może spowodowane jest to moją cerą- nie jest ani sucha, ani wrażliwa,
- tubka jest bardzo średnia- krem pozostaje na ścinkach,
- skład jest jedynie na kartoniku, który większość przecież wyrzuca, więc, aby mieć do niego dostęp musi włączyć komputer i sprawdzić w internecie,
- spodziewałam się innej konsystencji. jest zbyt lejący,
- poza tym tubka... lepiej by było gdyby nie była aż tak ascetyczna, a przez co po prostu zakręcana.

Dla mnie na NIE.


Ziaja krem redukujący zmarszczki na noc

Ziaja krem redukujący zmarszczki na noc

Pozdrawiam dziewczynka bez zapałek

1 komentarz:

Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zostawisz komentarz, w którym znajdzie się łechcące moją próżność pochlebstwo ( ;D ) lub konstruktywna krytyka, z której można wynieść naukę. Liczę również na podzielenie się Waszymi doświadczeniami z opisywanymi kosmetykami. ;)

pozdrawiam, dziewczynka, która nie używa zapałek. ;)