Na wstępie chciałabym się pochwalić czymś, o czym zapomniałam napisać przy okazji poprzedniego posta. :)
Dostałam od mamy rower! Nie byle jaki! Wypasiony, w srebrnym kolorze, dla prawdziwej księżniczki. Jest na tyle kompaktowy, że mogę zabrać go ze sobą wszędzie. :)
Jeśli jesteście ciekawe jaki to rower i jak wypadła moja niedziela, zapraszam do kliknięcia w "czytaj dalej".
Mój nowy pojazd prezentuje się pomimo swoich gabarytów, bardzo okazale. Cieszę się z niego niezmiernie i nie rozstaję się z nim nawet na zajęciach:
Rower pochodzi z jednej z zawieszkowo-charmsowych kolekcji Apart. Nosi się naprawdę dobrze i wygląda świetnie :)
Co do niedzieli dla włosów, jak już pisałam w poście dotyczącym MASECZEK BIOVAX GLAMOUR, musiałam którąś z nich wykorzystać niemalże od razu! Jakie było moje zdziwienie, gdy sięgnęłam po Orchid, co do którego miałam ambiwalentny stosunek, a efekt zwalił mnie z nóg.
Przede wszystkim włosy najpierw naolejowałam mieszanką oleju musztardowego oraz Alterra, a potem umyłam szamponem Lavera, który już prawie wykończyłam i oprócz tego, że zmieniam go na kilka innych myjadeł, to w przyszłości zapewne cos na jego temat skrobnę.
Następnie na włosy nałożyłam maseczkę Biovax Orchid.
Na samym końcu włosy polałam płukanką octową.
Bez flesza, zaraz po wyschnięciu:
Z fleszem:
Tutaj na zewnątrz z fleszem:
Niestety od deszczu zdążyły się, chwilę po zrobieniu zdjęcia, postrączkować. Macie na to jakiś sposób?
Włosy są mega lśniące, mięsiste, ale zarazem gładkie i miękkie. Jestem jak na razie oczarowana i zachwycona tą maseczką. Mam nadzieję, że inne z serii sprawią się tak samo lub lepiej.
Jak Wasze niedziele? ;)
Wyglądają na bardzo mięsiste i pięknie lśnią. Rower typowo dla ksiiężniczki super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBaaaardzo lubię te maseczki muszę przyznać. :-)
OdpowiedzUsuńJak dla maski Biovax to rewelacja. Teraz mam najnowszy Biovax z bambusem i olejem avocado, kurcze - jeszcze lepsza :)
OdpowiedzUsuńNie mialam okazji uzywac
OdpowiedzUsuńSposób na strączkujące się na deszczu włosy? Parasol?;-)
OdpowiedzUsuńja nie lubię maseczek Biovax niestety...
OdpowiedzUsuńWłosy wyglądają na mega gładkie i ładnie błyszczą;) Tej serii Biovaxów jeszcze nie miałam, a kusi mnie ta najnowsza wersja z bambusem;)
OdpowiedzUsuńAle cudna ta zawieszka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam płukankę octową:) Koniecznie muszę spróbować oleju musztardowego:)
OdpowiedzUsuńMuszę zacząć robić płukanki z octu
OdpowiedzUsuń